Utrwalanie nowych kompetencji po wyjazdach szkoleniowych

Zorganizowałeś dla pracowników szkolenie. Zainwestowałeś niemało – i w trenera, i w sam wyjazd do ekskluzywnego SPA. Wszyscy są zadowoleni i całymi tygodniami przerzucają się anegdotkami z wieczornej imprezy i historyjkami z wycieczki, która była dodatkową atrakcją. Jest tylko jeden problem… Nikt, nawet jedna osoba, nie jest sobie w stanie przypomnieć, o czym w ogóle to szkolenie było. Efekt jest, ale nie taki, jakiego byś się spodziewał. Co zrobić, by inwestycja w szkolenia się zwróciła?

Po złych doświadczeniach ze szkoleniami, które nie miały żadnego, nawet najmniejszego przełożenia na wyniki, wielu przedsiębiorców zniechęca się do warsztatów i coachingu w ogóle. A przecież, jak pokazuje doświadczenie całego mnóstwa biznesmenów, szkolenia działają, w niektórych przypadkach – nawet spektakularnie. W czym więc problem? Jak organizować szkolenie, by zdobyte na nim kompetencje się utrwaliły? Oto kilka zasad, którymi warto się kierować.

 

Atmosfera ma znaczenie

Zacznijmy od rzeczy, która wydawać by się mogła dość banalna, a tak naprawdę – ma fundamentalne znaczenie. Liczy się dobra atmosfera. Ale tę rozumieć można na kilka sposobów. Z jednej strony – ważne jest rozprężenie, spokój i relaks. Nauka w stresujących warunkach nie ma żadnego przełożenia na efekty.

Istotne jest więc, by szkolenie:

  • nie było przymusem ani karą – jeśli stosujesz praktykę, że na szkolenia wysyłasz zespoły/ pracowników, którzy sobie „nie radzą”, ich nastawienie nie będzie sprzyjało efektywnemu przyswajaniu wiedzy;
  • odbywało się w przyjaznych warunkach – i niekoniecznie chodzi tu o 5-gwiazdkowe SPA. Wybierz raczej miejsce ciekawe i niestandardowe oraz takie, które zapewni dobre warunki i do szkolenia, i do wypoczynku. Przykład? Uniejów z salami konferencyjnymi m.in. w starym zamku, kasztelu czy dawnej wiejskiej zagrodzie i z fenomenalnymi termami, gdzie po całym dniu nauki będzie można „spuścić powietrze”,
  • łączyło przyjemne z pożytecznym – miało luźny, rozrywkowy charakter, oparty na nowoczesnych technikach treningowych, ale poza zabawą, oferowało wysokiej jakości wkład merytoryczny..

I ta „merytoryka” atmosfery również jest istotna. Bo jeśli jest zbyt rozrywkowo, a nudne, schematyczne szkolenie z męczącym prowadzącym kończy się suto zakrapianą imprezą, to nie dziwne, że to ją zapamiętają uczestnicy. Stwórz zatem twórczą i  inspirującą atmosferę, która zachęci do poszerzania kompetencji i zapewni dobry humor, ale nie będzie… szalonym party.

 

Kierunek: motywacja

O ile lepiej zapamiętujemy rzeczy, które nas naprawdę interesują, nieprawdaż? O ile więcej w nas chęci do działania, jeśli widzimy w nim sens? Tu „piłeczka” leży zarówno po stronie pracodawcy, który szkolenie organizuje, jak i trenera czy coacha, który jest odpowiedzialny za jego przebieg. A zgadzać się muszą dwie rzeczy. Po pierwsze – tematyka. Niech odpowiada realnym potrzebom pracownika i niech będzie ściśle związana z jego codziennymi zadaniami. Problemy z przełamywaniem obiekcji klienta podczas sprzedaży, a może kłopot ze sprawnym zarządzaniem czasem? Co jest największą bolączką Twojego zespołu? Jeśli wiesz – zaplanuj szkolenie, które w 70 – 80% skoncentruje się właśnie na tym temacie. Naprawdę, setne powtórzenie podstawowych technik sprzedaży – tych, które Twój zespół ma w małym paluszku jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto!

Drugi kluczowy element to trener/ coach, który szkolenie poprowadzi. Nie wybieraj przypadkowego, taniego szkoleniowca. To kolejne marnotrawienie pieniędzy. Sprawdź kompetencje, certyfikaty i opinie o firmie szkoleniowej, z którą podejmujesz współpracę. Dobry coach zapali wszystkich do działania i, co najważniejsze – zainspiruje uczestników do dalszego pogłębiania wiedzy. Jeśli ze szkolenia wrócą „na fali”, głodni nowych informacji i chętni do wykorzystania w praktyce świeżo zdobytych kompetencji, droga do ich utrwalenia będzie prosta!

 

Szkolenia kołem się toczą

Wiedza niewykorzystywana w praktyce i nieprzypominana we właściwych interwałach to prosta droga do tego, by w krótkim czasie wyparły ją zupełnie inne informacje. A tych dociera do naszego mózgu każdego dnia naprawdę sporo.

Jeśli powtarzać, to z jaką regularnością? Optymalnie, mniej więcej co sześć miesięcy, a jeśli trzeba – częściej. Ważne, by cykle szkoleniowe były wpisane w harmonogram organizacji, a co za tym idzie, by pracownicy mieli świadomość ich powtarzalności. Gdy zaś chodzi o tematykę, kolejne w cyklu szkolenia powinny w skrócie przypominać zagadnienia z poprzednich i „popychać” tematy do przodu. W ten sposób, zachowanie ciągłości wiedzy będzie o wiele łatwiejsze.

Utrwalenie zdobytych na szkoleniach kompetencji to nie lada wyzwanie. Ale da się. Wystarczy do tego dobra firma szkoleniowa i rozsądna organizacja eventów tego typu. Z czasem ich efekty będą bardzo dobrze widoczne.

Leave a comment

Your email address will not be published.


*